Rośliny pierwszego pokolenia są zazwyczaj dosyć jednolite, chociaż przy skrzyżowaniu form, blisko spokrewnionych, można zauważyć większą rozmaitość form. To całe pierwsze pokolenie zbiera się z każdej krzyżówki oddzielnie i znowu wysiew w szkółce, jeżeli jednak zauważymy w nim jakieś wyróżniające się dobre typy, wtedy zżynamy ich kłosy przed sprzętem, a ziarno, siejemy osobno, na oddzielnym kawałku.
W drugim pokoleniu i w następnych, okazuje się już wielka różnorodność form; formy zupełnie do rodziców zbliżone, odrzucamy, a do dalszej uprawy przeznaczamy tylko typy, posiadające pożądane przez nas przymioty. Wyszukane typy siejemy, znowu każdy oddzielnie, reszty zaś zbioru wcale już w szkółce nie wysiewamy.
Podobną selekcję powtarza się przez lat kilka, przy czym zawsze wybieramy tylko typy najlepsze, najwięcej obiecujące.
Przekonawszy się, że pewien typ nie zmienia już w potomstwie swych własności i ustalił się (niektóre osobniki ustalają się po 4 do 6 latach, inne dopiero po 10 do 12 latach) zupełnie, wysiewamy go na polach próbnych, dla przekonania się o jego wartości gospodarczej.
Gdy próba wypadnie pomyślnie, siejemy ziarno na większej już przestrzeni w polu, o ile możności na różnych gruntach, a skoro zboże okaże się jednolitym, plennym i nie utraciło cech pierwotnych, śmiało możemy mu nadać nową nazwę i sprzedawać do siewu.